poniedziałek, 28 stycznia 2013

Igła Naprawi

Radość Jastrzębskich była nie do opisania. Właśnie wygrali mecz z Mistrzami! 3:0 , co za wynik... Jednak jeden i tak nie był zadowolony. Cieszył się, lecz widać było w jego oczach smutek. Podawali sobie ręce pod siatką. Ostatni był Bartman. Spojrzał na niego, podał rękę i ledwo co się dotknęli. U oby dwóch było widać smutek w oczach. Rozciąganie po meczu - obowiązkowe. Kubiak poszedł na drugą stronę i usiadł obok Ignaczaka.
-Misiek, widzę, że coś jest nie tak. - powiedział Ignaczak i spoglądał na Kubiaka.
-No przecież wiesz o co chodzi. - powiedział zrezygnowany. Spuścił głowę i zainteresował się podłogą.
-O Zbyszka chodzi?
-Tak. Ja nie rozumiem... Chcę się pogodzić, ale po prostu nie wiem jak. - patrzył na Zbyszka smutno. Nigdy nikt go nie widział takiego. Zawsze roześmiany Kubiak właśnie jest na samej granicy rozpadnięcia się. Nie zwracał nawet uwagi na fotografów, którzy robili mu w tym momencie zdjęcia.
-Misiek.. - zaczął Ignaczak.
-Hmm? - Kubiak spojrzał na niego, a w jego oczach pojawiły się łzy.
-Ja to naprawię. - westchnął. - Nie mogę na Was patrzeć. Cały czas jesteście smutni, po prostu już nie wytrzymuję. Jesteście moimi przyjaciółmi, dlatego to naprawię. Poczekaj tylko na rok 2013 i do treningów reprezentacyjnych. Zobaczysz. NAPRAWIĘ TO.
-Dzięki, Igła. - w oczach Kubiaka pojawiła się nadzieja. Widać było, że wierzy w słowa Ignaczaka. Teraz jeszcze tylko czekać na rok 2013, który będzie wspaniały.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz