poniedziałek, 28 stycznia 2013

Igła naprawi [2]

Przegraliśmy… byłem zły, bo nie spodziewałem się, że Jastrzębski Węgiel może nas tak rozgromić. Wiedziałem, że mają potencjał, ale spodziewałem się szybkiego 3:0 dla nas. Ten wynik tak na mnie wpłynął, że wszystkie czynności po meczu wykonywałem automatycznie. Myślami byłem gdzie indziej, analizowałem spotkanie. Jedyne co zapamiętałem, to smutne spojrzenie mojego przeciwnika podczas pożegnania. To była jedna z przyczyn naszej dzisiejszej porażki. Nie mogłem się w stu procentach skupić na meczu, gdy naprzeciwko mnie stał mój były przyjaciel. Jednak to była akurat sprawa, w której sam nie mogę się poprawić.

Podczas rozciągania zauważyłem, że Igła rozmawia z Kubiakiem. Nie powinno mnie to obchodzić, ale gdy widziałem go smutnego nie mogłem się powstrzymać i zerkałem w ich stronę kontem oka. Krzysiek chyba starał się go pocieszyć, nie wiem. Jednak zdaje mi się, że coś kombinuje, bo podczas rozmowy z Michałem popatrzył na mnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz