poniedziałek, 28 stycznia 2013

Igła Naprawi [6]

Chyba spróbuję coś zadziałać w tym kierunku. Przez moment nawet chciałem zadzwonić do Michała, chciałem, żeby szybko odebrał i jak zawsze powiedział swoje "No co tam?". Jednak nie mogłem tego zrobić, po pierwsze już nie miałem zapisanego jego numeru w telefonie, a po drugie, co bym mu powiedział? "Cześć, dzwonię do ciebie, bo męczy mnie, że już ze sobą nie gadamy."? To bez sensu.

Ale chciałem o tym pogadać z Krzyśkiem, przecież on rozmawiał ostatnio z Miśkiem. Pewnie nie uniknę jakiś niezręcznych pytań z jego strony, ale jeśli chce odzyskać spokojne myśli to muszę to w końcu załatwić.


Zaczepiłem Igłę następnego dnia po treningu.

- Słuchaj stary, ty ostatnio coś rozmawiałeś z Michałem?

-Jakim Michałem? – Krzysiek udawał, że nie wie o co chodzi.

-No… Kubiakiem.

-Rozmawialiśmy chwilę po ostatnim meczu. A co? – spytał z ciekawością.

-A nie, nic…

-No przecież widzę, że chciałeś coś powiedzieć. Mów, a nie kręcisz.

-Chciałem się dowiedzieć co tam u Miśka. Wiesz, może coś mówił o mnie, o nas...?

-To był nasz główny temat – odparł Krzysiek poważnie.

-Tak? Co powiedział? – wiedziałem, że zareagowałem zbyt gwałtownie. Nie planowałem tego, ale tak bardzo chciałem się dowiedzieć, co myśli Misiek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz