czwartek, 7 lutego 2013

Igła Naprawi [11]

  Mecz, mecz i po meczu. Dawałem z siebie wszystko. Wiedziałem, że wygramy ale chyba za szybko zaczęliśmy się cieszyć. Przegrana z Delectą totalnie mnie dobiła.
  Po ostatniej wizycie Zbigniewa nie rozmawiałem z nim. Chyba wiedziałem, że tak łatwo nie skończy ponieważ Igła do mnie z rana zadzwonił.
-Zajebisty mecz! - krzyknął do słuchawki.
-Szkoda, że przegrany. Coś nowego, że dzwonisz?
-Emm.. tak. Przekonałem Zbyszka, żeby pogadał z Asią. Zostali w Warszawie, ale.. Jakby miał przyjechać do Ciebie to otwórz i porozmawiaj z nim.
-Nie mam zamiaru z nim rozmawiać. - odpowiedziałem wkurzony.
-Michał! Masz otworzyć i koniec kropka! - krzyknął tak głośno, że musiałem odsunąć telefon od ucha. -Nic się nie stało Sebuś, idź. - powiedział ciszej do synka.
-Dobra. Mam nadzieję, że znowu mi się nie dostanie.
-Nie dostanie. Zobaczysz, będzie dobrze. Ja muszę kończyć, narazie! - rozłączył się. Opadłem na kanapę i zacząłem zastanawiać się nad tym wszystkim. Czy Asia mu wkońcu powiedziała prawdę? Czy jak przyjedzie to wszystko będzie dobrze? Nie wiedząc kiedy - usnąłem.
  Usłyszałem głośne pukanie do drzwi. Moniki w domu nie było, więc ja musiałem wstać. Okazało się, że umawiałem się z Simonem.
-Przepraszam, zapomniałem. Wchodź i czuj się jak u siebie. - otworzyłem szerzej drzwi.
-Wyglądasz jakbyś parę dni nie spał. - Simon wskazał moją twarz. Popatrzyłem do lustra i aż odskoczyłem.
-Spoko, spałem. - zaśmiałem się. Usiedliśmy w salonie, na kanapie i rozmawialiśmy. Jak kumple. Jak przyjaciele. Nie pominął tematu Zbyszka. Nie musiałem mu tłumaczyć, bo sam wiedzieć nie chciał. Nawet nie zauważyliśmy kiedy przeleciały dwie godziny. Usłyszeliśmy następne pukanie do drzwi.
-Oby to nie on. - mruknąłem pod nosem.
-Ja spadam. - Simon wstał i powoli ubierał buty. Wziąłem głęboki wdech i otworzyłem. Tak, to on.
-Wchodź. - powiedziałem cicho. Zbyszek przywitał się z Simonem, a ja pożegnałem się z nim. Pokazał jeszcze kciuk w górę, że wszystko będzie dobrze. Niż zamknąłem drzwi, pojawiła się Asia. Ją również wpuściłem, lecz niechętnie.
-Kawa, herbata, sok, woda, cokolwiek? - chciałem być uprzejmy. Chcieli po soku, więc przyniosłem im szlanki i bananowy sok specjalnie dla Zbyszka. Wiedziałem, że z wszystkich soków, bananowy lubi najbardziej. Usiadłem wygodnie na kanapie i czekałem na ich tłumaczenie.
-Słuchaj... - zaczął Zibi. - Asia mi wszystko wytłumaczyła. Przepraszam, że Ci nie uwierzyłem i że tak na Ciebie naskoczyłem.
-Przyjacielom się wierzy, nie sądzisz?
-Tak.. Przepraszam jak najmocniej potrafię. Asia. - szturchnął ją lekko.
-Byłam zazdrosna. Widziałam Was razem na parkiecie, najlepszy Bromance jaki w życiu widziałam. Zawsze jak mieliście wolne, to te godziny spędzaliście razem. Czułam się odsunięta w bok. Byłam pewna, że ty dla Zbyszka jesteś najważniejszy. Nie ja.. Przepraszam. Naprawdę...
-Jeszcze coś? - zapytałem kiedy skończyła. Zibi popatrzył się dziwnie.
-Przepraszam, że Cię wyzywałam od.... Że Cię wyzywałam najgorzej jak się dało. -  spojrzała smutno.
-A Zbyszkowi już WSZYSTKO powiedziałaś? - uniosłem jedną brew.
-Co masz na myśli? - spojrzała pytająco.
-Co było na początku waszego związku? - Zibi patrzył raz na mnie, raz na nią.
-A to głupia sprawa... - jęknęła.
-No słucham Cię? - Zibi spojrzał na nią poważnie. Wytłumaczyła mu. A jednak nie powiedziała wszystkiego wcześniej. Zibi nie mógł zrozumieć jak.. Jak jego dziewczyna mogła zarywać do jego przyjaciela, a potem go wyzywać...

7 komentarzy:

  1. Asia - bad woman. słucham sobie piosenki Gavina DeGrawa SOLDIER, więc nie zdziwi was to, że jeszcze bardziej się emocjonuję tym rozdziałem. nie dziwię się, że Misiek tak reaguje, skoro dziewczyna jego najlepszego przyjaciela tak się zachowała. jestem ciekawa, co teraz się wydarzy pomiędzy tą trójką; a co ważniejsze - pomiędzy Zbyszkiem a Michałem. czekam na następny rozdział, liczę też na więcej Igły, bo jest genialny. jak to Igła. enojo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na samą myśl o tej piosence mam łzy w oczach...naprawde ♥
      Jak mam gorszy dzień to jej słucham i chcąc nie chcąc przypominam sobie o Zbychale :):)
      .
      Także ten..trudno mi się czyta blog, który w pewnym sensie pokazuje prawdę ( blog jest genialny!) :/ :*
      Enjoy!
      X

      Usuń
  2. Super ;) Czekam do następnego rozdziału ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Ja chcę już następny rozdział. Genialnie piszesz!

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    http://przeciezwieszgdziejestsiatkowka.blogspot.com/
    http://nawiedzona-deskorolka.blogspot.com/

    no_princess :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już się nie mogę doczekać! Dodajcie coś w końcu!

      Usuń
    2. Jutro będzie, spokojnie :) nie mam za bardzo czasu pisać, bo nauka i ogólnie mi się ciężko wymyśla już xD

      Usuń